sobota, 30 czerwca 2012

Co z sobotą pracującą?


    Kolejny weekend. Jak wiecie w te dni jesteśmy sami w lecznicy. Sobota nie była zbyt obfita w pacjentów. Postanowiliśmy więc odkurzyć mikroskop i odświeżyć sprzęt laboratoryjny. Rozkręciliśmy obiektywy, okulary, szmatki w rękę i czyścimy! Szkiełka podstawowe też od dawna nie były używane, toteż przywróciliśmy im dawny blask. Po kilkudziesięciu minutach wszystko było jak nowe :).  Chcieliśmy pozbierać zeskrobiny i wymazy i co tylko się da . I co znaleźliśmy? Prawie wszystko to czego można było się spodziewać, a mianowicie : Świerzb uszny (Otodectes cynotis), Nużeniec psi (Demodex canis), Świerzbowiec drążący (Sarcoptes scabiei). Dzięki tym badaniom i postawionej diagnozie mogliśmy spokojnie rozpocząć leczenie naszych psów i kotów.
   Zobaczcie sami jak to wyglądało:
 Mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu otrzymamy wszystkie niezbędne nam odczynniki i będziemy mogli spokojnie rozpocząć dalszy ciąg badań, które chcemy przeprowadzić w całej klinice, a zwłaszcza cytologie i bakteriologie.

Jeden z naszych nowych pacjentów:


                     W międzyczasie wzmacniamy swoją odporność :) (bez obaw, to tylko wit. B)



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz